Autor |
Wiadomość |
Kedar
Administrator
Dołączył: 24 Lis 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Turniej w Krk 07.02.08 |
|
Tym razem wybrałem się w pojedynkę. Ogólnie nie licząc kłopotów z dotarciem do Dietla, spóźnienia autobusu i przedostatniego miejsca grało się bardzo fajnie, zresztą jak zwykle. Pierwszy raz w Krk zagraliśmy zasadą "do dwóch wygranych z jednym przeciwnikiem". Ogólnie rund było trzy. Niestety miałem wyjątkowego pecha i trafiłem trzy razy na Wiśnie: mjt-a, skrzeta i Pavaya. Prawdę mówiąc topowa talia Wiśni jest nie do zdarcia przez Radki, czyli sprawdzają się słowa Jurzego (mojego mentora ). Mimo wszystko jednak powalczyłem, nie oddałem pola bez walki i po wielkich bólach uratowałem to przedostatnie miejsce. Z karty które zgarnąłem na turnieju to Gonzaga, PZWDO i najceniejsza Pan dał, pan zabrał.
Wygrał Michaś Głowa po długim i zażartym pojedynku z Michałem Musiałem vel Wiewiórem. Pojedynek ten zawierał w sobie bardzo wiele wartości artystycznych m.in. porysowanie parkietu przez Wiewióra, obelgi słowne, wyzywanie od żydów, "kurwa, dupa i popierdolę krócicą Oleńkę", i domoniczny śmiech Michała Musiała
Wnioski wyciągnięte z turnieju: nie ma siły wygrać przeciw topowej talii Wiśnii Radkami. Przerzucam się na Dwór! (to oczywiście żart, zostaje przy Radkach, ale kompletuje na boku Dwór)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 22:34, 08 Lut 2008 |
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|